Беларусы сбили российский беспилотный разведчик (фото)
Как передает Цензор.НЕТ об этом сообщает беларусский ресурс TUT.BY
В редакцию обратился пользователь портала, который рассказал, что стал очевидцем того, как беларуськие
военные сбили российский беспилотник.
„28 мая я гостил у друзей в Мстиславском районе Могилевской области. Когда я вечером катался на велосипеде в районе деревни Картыжи, то заметил в воздухе, где-то в 200 метрах над землей маленький самолетик”, – рассказал Валентин.
Он остановился понаблюдать за полетом, и увидел прямо над самолетом вспышку, а потом услышал звук „как при салюте”. Самолет перевернулся в воздухе и рухнул неподалеку от леса.
„Я сначала не мог понять, что произошло, но когда через несколько минут подъехал к месту падения самолета, то увидел, что он совсем небольшой – метра три в длину и два в ширину, и без летчика. Тогда я сообразил, что это беспилотник”, – пояснил свидетель, отметив, что не увидел каких-либо опознавательных знаков на фюзеляже.
По словам очевидца, минут через 10 после падения беспилотника на место происшествия прибыли беларуськие военные на двух машинах, „УАЗ” и „Урале”.
„Они оцепили место падения и стали меня расспрашивать, что я видел, а потом попросили удалиться”, – рассказал Валентин.
Приехав домой, свидетель попытался самостоятельно опознать беспилотник. Валентин считает, что больше всего на увиденный им рухнувший летательный аппарат похож на БПЛА „Птеро-G0”, из состава беспилотного авиационного комплекса „Птеро-СМ” российского производства.
Судя по описанию аппарата на сайте производителя, он предназначен для ведения „аэро- и фотосъемки, площадных и линейных объектов, оценки радиоэлектронной обстановки, в том числе обнаружения источников помех и измерения диаграммы направленности антенных систем”.
Такие комплексы, по крайней мере согласно официальным сообщениям Министерства обороны, не состоят на вооружении белорусской армии, но активно используются в российской. Отметим, что комплексы „Птеро-СМ” также используются и другими российскими структурами – МЧС, полицией и т.д.
Получить в вечернее время официальный комментарий Министерства обороны Беларуси по поводу инцидента не удалось.
http://www.rp.pl/artykul/39,1207503.html
Zdjęcie zestrzelonego drona
(fot. screen ze strony tut.by)
Białoruskie media podają, że na granicy z Rosją białoruscy wojskowi zestrzelili samolot bezzałogowy.
Informacje o zestrzelonym dronie nad białorusko-rosyjską granicą podaje popularny białoruski portal tut.by, powołując się na świadka zdarzenia. Do incydentu miało dojść 28 maja w okolicy miejscowości Mścisław, znajdującej się tuż przy granicy z Rosją w obwodzie mohylewskim na Białorusi.
– Jechałem wieczorem na rowerze w okolicy wioski Kartyży (rejom mścisławski – red.) i zauważyłem malutki samolocik na wysokości gdzieś około 200 metrów – mówi świadek zderzenia Walentyn, cytowany przez tut.by. – Za chwile usłyszałem huk i zobaczyłem błysk, po czym samolot spadł na ziemię – dodał.
Świadek twierdzi, że gdy podszedł do miejsca, w którym spadła maszyna, zobaczył zestrzelony bezzałogowiec, który miał trzy metry długości i około dwóch metrów szerokości. Po dziesięciu minutach na miejsce zdarzenia przyjechali białoruscy żołnierze. – Oglądali miejsce gdzie spadł dron i zapytali mnie, czy cokolwiek widziałem. Potem poprosili, by jak najszybciej opuścić teren – relacjonował.
Białoruskie media podają, że na zrobionych przez świadka zdjęciach widać bezzałogowiec typu „Ptero-G0″, produkowany przez rosyjską korporację „AFM-Serwers”. Najważniejszą jego funkcją jest „fotografowanie obiektów naziemnych, ocenianie sytuacji radioelektronicznej oraz znalezienie źródła zakłócenie fal radiowych”.
Maszyny tego typu nie są wykorzystywane przez białoruskie siły zbrojne, natomiast na co dzień korzysta z nich rosyjska armia. Samoloty bezzałogowe tego typu znajdują się również na wyposażeniu rosyjskich rosyjskiego Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych oraz tamtejszej policji.
PolubieniePolubienie
http://www.fronda.pl/a/za-pozarem-mostu-lazienkowskiego-staly-rosyjskie-sluzby-specjalne,52543.html?utm_source=dlvr.it&utm_medium=twitter
W śledztwie prowadzonym w sprawie lutowego pożaru mostu Łazienkowskiego w
Warszawie pojawiła się informacja, że za pożarem stać mogą rosyjskie służby specjalne –
= pisze w najnowszym wydaniu tygodnik „ABC”.
Jak wynika ze śledztwa reporterów tygodnika agenci rosyjskich służb specjalnych mogą dokonywać aktów sabotażu. Na łamach tygodnika „ABC” – szokujące hipotezy dotyczące podpalenia mostu Łazienkowskiego w Warszawie oraz hakerskich ataków rosyjskich cyberprzestępców na polskie ministerstwa, w tym najbardziej kluczowe dla naszego bezpieczeństwa.
Czy polskie wojsko i urzędy centralne od wielu miesięcy są infiltrowane przez rosyjskie agencje wywiadowcze oraz wywiad wojskowy, a pożar miał zatrzeć ślady? – pytają dziennikarze tygodnika
PolubieniePolubienie
PolubieniePolubienie
https://twitter.com/pantay83/status/606454899572940800
PolubieniePolubienie
PolubieniePolubienie
https://twitter.com/jywpalom/status/608612136172937217
PolubieniePolubienie
https://twitter.com/iuolga/status/606190018919563266
PolubieniePolubienie
PolubieniePolubienie
https://twitter.com/wanderhit_zp_ua/status/597335014100103168
PolubieniePolubienie
https://twitter.com/1001ptsPL/status/608643865982156801
PolubieniePolubienie
https://twitter.com/1001ptsPL/status/608640354250829824
PolubieniePolubienie
https://twitter.com/belamova/status/608988275819356160
PolubieniePolubienie
PolubieniePolubienie